Richard Mbewe Richard Mbewe
781
BLOG

Strategiczne położenie wymaga strategicznych działań

Richard Mbewe Richard Mbewe Polityka Obserwuj notkę 17

Ilekroć wyjeżdżam za granicę promując Polskę jako miejsce inwestycji dla zagranicznych podmiotów, tylekroć powtarzam, że podstawową zaletą Polski jest jej położenie geograficzne na rozdrożu Europy, miejsce gdzie krzyżują się drogi łączące Europę: północ z południem, wschód z zachodem. W związku z tym, Polska może być idealnym miejscem do lokowania produkcji oraz centrów logistycznych dla tych inwestorów, którzy chcą zaistnieć na rozszerzonym rynku UE.

Historia pokazała, że położenie geograficzne jest jednocześnie przekleństwem dla Polski. Skutkiem tego jest to, że Polska szuka sojuszników jej przychylnych wśród dalekich krajów (Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone). W ostatnich dwóch dekadach, Polska zaznała względnego spokoju, dlatego że oparła swoje bezpieczeństwo na trzech filarach: członkostwo w UE, członkostwo w NATO i sojusz z USA. Patrząc na ostatnie wydarzenia międzynarodowe, chyba nadchodzi koniec względnego bezpieczeństwa Polski. Oto, dlaczego tak uważam:

Po pierwsze: Unia Europejska coraz to bardziej się rozszerza i zwyczajnie Polska staje się jednym ze starych członków, o którego interesy nie trzeba specjalnie dbać. Tym bardziej, że interesy Polskie zostały uwzględnione przez UE w budżecie 2007 – 2013, kiedy zostało przyznanych prawie EUR 60 mld dotacji. Tylko od Polski zależy, czy wykorzysta te pieniądze. Pojawienie się nowych członków UE w przyszłości (Chorwacja, Serbia, Turcja, Ukraina, Mołdawia, Gruzja itd) może osłabić pozycję Polski w UE.

Po drugie, istnienie NATO przestaje mieć jakikolwiek sens, dlatego że jest to sojusz powołany po to, żeby obronić członków przed atakami, a w szczególności ze strony ZSRR. Teraz nie ma ZSRR, a na jego miejscu pojawiła się demokratyczna i kapitalistyczna Rosja, przed którą trzeba mieć inne formy obrony niż NATO. NATO stało się sojuszem dla obrony w przypadku niejasno zdefiniowanego zagrożenia terrorystycznego, czy ataku nuklearnego z Iranu czy Korei Północnej. Ale należy zadać sobie pytanie, czy wszyscy członkowie akceptują to zagrożenie i w związku z tym, dlaczego nie wszyscy członkowie NATO płacą za ten sojusz, pomimo że jest w nim wiele bogatych krajów, jak RFN, Norwegia, Francja i inne ? Przykładem takiej obojętności może być sytuacja w Afganistanie, gdzie potrzeby militarne są pokryte przez USA, Polskę i kluczowych członków NATO, takich jak Kanada, RFN i pomimo że te kraje są obecne, to planują wycofać swoich żołnierzy lub ograniczyć swój udział. Prawie dwa tygodnie temu amerykański sekretarz obrony Robert Gates zażądał od RFN, aby ten drugi brał na siebie więcej obowiązków w ramach NATO, szczególnie w Afganistanie. Gates zagroził, że jeśli duże państwa nie wezmą na siebie większej odpowiedzialności za NATO, może dojść do rozpadu sojuszu. Uważam, że prośby Gatesa nie spotkają się z przychylną decyzją pozostałych członków.

Po trzecie sojusz amerykańsko-polski jest zbudowany na glinianych nogach, co pokazał Program Offset, utrzymanie wiz dla Polaków (pomimo głośnej prośby Polaków o ich zniesienie), czy brak kontraktów w Iraku. Tymczasem, w USA są wybory prezydenckie w tym roku i wyniki tych wyborów będą miały daleko idące skutki zarówno dla Amerykanów jak i dla całego świata. Dla nowego prezydenta (Obama, Clinton czy McCain) sojusz z Polską może okazać się mało istotnym punktem w polityce zagranicznej. Ba, jeśli dla George’a W. Bush’a tak nie było, wątpię czy dla jednego z trzech potencjalnych prezydentów, Polska będzie jeszcze ważniejszym sojusznikiem USA.

A zatem, przed polską dyplomacją stoi bardzo ważne zadanie, jakim jest prowadzenie polityki zagranicznej tak, aby utrzymać dotychczasowe wysokie bezpieczeństwo Polski. Wizyta Premiera Tuska w Rosji, może być pierwszym krokiem we właściwym kierunku. Przy tym, ja nie liczę na to, że Rosja obejmie Polskę swoim parasolem bezpieczeństwa. Wystarczy, jeśli z tamtej strony nie będzie zagrożenia lub groźby, że bez uzasadnienia lub z byle jakiego powodu może być przykręcony kurek gazowy lub z ropą. Dalej należy poszukać miejsca Polski w nowej sytuacji geopolitycznej, gdzie walka z terroryzmem nie będzie najważniejsza.

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka